czwartek, 30 maja 2013

Cry Baby

Drodzy Kochani!
Właśnie wróciłam z Wawy, od mojej ukochanej H. Pogoda w moim mieście jest paskudna! W porównaniu z tym, co miałam przed swoimi oczami 5 godzin temu. Wchodząc do pociągu miałam na sobie krótki rękawek, okulary na oczach i kapelusik. Natomiast wychodząc w Krakowie musiałam szybko przyodziać ciepłą bluzę i parasol. Jest to niewiarygodne, jak całkowicie odmienna potrafi być pogoda w różnych częściach Polski. W kolejnym poście przedstawię Wam krótką relację z dwudniowego pobytu w stolicy.
Przejdźmy do setu. Ostatnim moim zakupowym łupem są właśnie te spodnie ze Stradivariusa. Długo szukałam idealnych, przewiewnych spodni, których materiał będzie śliski i nie będzie na nim śladów odgnieceń. Postanowiłam kupić o rozmiar większe, aby móc zestawić je także ze sportowym zestawem. Nie zaszalałam tym razem, jest to set, który nadaje się na co dzień, kiedy mam do załatwienia mnóstwo spraw na mieście. Muszę wtedy postawić na wygodne buty, te właśnie do takich należą pomimo wszystko! A Zwykły top z ciekawym nadrukiem w tym przypadku Cry Baby ;-) Do tego w ostatnim czasie mój No. 1 (wiecie już o tym).
 
Pozdrawiam serdecznie.
Annie
 








czwartek, 16 maja 2013

Floral print leggins

Kocham moje nowe legginsy z Calzedoni! :-)
 
 





 
Legginsy - Calzedonia | Bluzka - Northland | Torebka - Furla | Buty - Aldo | Okulary - Ray Ban |

poniedziałek, 13 maja 2013

Love will remember

W sobotę byłam zaproszona na ślub najbliższej kuzynki, pogoda miała być nieciekawa, bo miał padać deszcz stąd sukienka z długim rękawem. Pogoda jednak nas zaskoczyła i dopisała :) Całe popołudnie świeciło dość mocno słońce. Zero wiatru. Idealna pogoda na tak ważny dzień w życiu każdej dziewczyny :) Według mojego dziadka, jeśli państwo młodzi nie grzeszą przed ślubem to Pan Bóg zsyła im piękną pogodę. Bardzo ciekawa teoria :D
Uwielbiam tą sukienkę, przypomina mi ona sukienki prosto z wybiegu Balmain'a. Można nosić ją na kilka sposobów: cała pokryta złotymi cekinami, cała w srebrze, bądź dwukolorowa. Czułam się w niej niczym syrena pokryta łuskami :)
 
A Wam jak się podobam w takim eleganckim wydaniu?
 








 
Dress - Topshop | Shoes - Zara | Ring - Swarovski | Rings - Yes | Clutch - Zara





 
XOXO
ANNIE

piątek, 10 maja 2013

Furla candy bag


 
 
Ta piosenka chodzi za mną już od 3 tygodni. Wpada w ucho i bardzo mi przypadła do gustu. Wcale nie przeszkadza mi, że śpiewa ją gwiazdka Disney'a - Selena Gomez. Wręcz przeciwnie, bardzo ją lubię. Uwielbiam jej kobiece, latynoskie kształty i burzę ciemnych włosów. A przede wszystkim to, że spotyka się z moim kochanym JB. Bez ściemy! :-)
 
Dzisiejszy zestaw jest połączeniem ciekawego printu z klasyką. Widząc na wieszaku w Hmie te spodenki od razu wiedziałam z czym bym je zestawiła. Mają bardzo przyjemny na gorące dni materiał. A do tego ciekawy print. Byłabym wniebowzięta, gdyby pojawił się w sieciówce krótki top do nich, do kompletu :-) Do tego ubrałam moją ponadczasową białą koszulę z Zary, która zawsze będzie modna i bardzo kobieca. Podwinęłam rękawy, aby nadać jej miejskiego szyku. Żeby nie było aż za bardzo elegancko. Jak zauważycie za niedługo, nie będę się rozstawać z torebką Furli ani na krok . Jest tak pojemna, lekka i perfekcyjna na zbliżające się letnie dni. Zresztą sami zobaczycie :-)
Zostawiam Was w tą piękną pogodę i lecę się trochę opalić, bo jutro idę na wesele. Przygotuję oczywiście ciekawy post o moim weselnym look'u.
 
XOXO
Annie
 



 

 

 
Shorts - HM
Shirt - Zara
Shoes - Zara
Bag - Furla
Earrings- HM
Bracelet - Pandora
 

czwartek, 9 maja 2013

Czwartek, Fashion Week Poland Łódź, Outfit 1

Moi Kochani! Chwilę mnie tu nie było, wszystko spowodowane jest wypadkiem bardzo ważnej dla mnie osoby. Wiadomo, że zdrowie tej osoby jest dla mnie najważniejsze, więc w zupełności cały swój czas został mu  poświęcony. Zdjęcia, które dziś wklejam pochodzą z pierwszego dnia tj. czwartku z Fashion Week Poland, który jak co roku odbył się w Łodzi. Do ostatniego dnia przed wyjazdem, nie wiedziałam do końca jakie będą moje zestawy. Postawiłam na nieco szalone połączenie bardzo eleganckiej spódnicy, którą już znacie ze sportową bluzą o krótszym kroju. Wydaje mi się, że to połączenie można zaliczyć do udanych. Wiele się dzieje mimo wszystko dalej jednak z wyczuciem umiaru :-) Jak widzicie - zmieniłam kolor włosów z mojego kochanego ombre na dość jasny odcień blondu, niekiedy przypominającego rudawe odcienie. Nie czuję się w nim do końca najlepiej, także spodziewajcie się znowu za jakiś czas kolejnej metamorfozy. Od dziś obiecuję Wam regularne posty. Naprawdę źle się czułam zostawiając Was tak długi okres bez żadnych wieści co u mnie, jednak już jestem! Powracam z dużą dawką energii i nowych stylizacji!! :)
 
BUZIAKI
 
 
 
 







 




 
Kilka zdjęć z naszego pięknego loftu :-)
 

 


Kolekcja naszych kochanych butów.

 
Spódnica - Papillon
Bluza - Topshop
Buty - Sam Edelman
Torebka - Zara